Od momentu, w którym zrobiłam Karolinie i Radkowi pierwsze zdjęcia na sesji narzeczeńskiej wiedziałam, że ich plener nie może być zwyczajny. Kiedy zgodzili się wybrać ze mną do Katowic byłam wniebowzięta, mimo że na początku Karolina stwierdziła, że "sobie tego nie wyobraża". Ale po pierwszych krokach na magicznym Nikiszowcu cała nasza trójka była już totalnie w tym miejscu zakochana.
Mam nadzieję, że Wy też się zakochacie. W Nikiszowcu i w ich pięknej miłości.
26/07/2018