Fotografuję już ponad połowę swojego życia, bo odkąd pamiętam ciągnęło mnie do wyrażania się obrazami. Kiedyś chciałam mówić w ten sposób o sobie, dzisiaj moją największą pasją jest opowiadanie historii o miłości. Waszej miłości. Mam szczęście towarzyszyć kolejnym wspaniałym parom i ich rodzinom w najpiękniejszych momentach ich życia, być świadkiem niepowtarzalnych emocji, które dzięki mojej pracy mogą być dla nich pamiątką na lata.
W fotografii kocham prostotę, niedoskonałość, spontaniczność i prawdę, a zamiast wystudiowanych póz chcę pokazać prawdziwą naturę moich bohaterów.
W pracy jestem jak ninja, ciągle uczę się nowych technik unikania wpadania na przedmioty i ludzi z jednym okiem przyklejonym do wizjera. W wolnych chwilach z lubością poprawiam welony, zapinam bransoletki, biegam po zapomniane bukiety i nieustannie tłumaczę różnicę między butonierką a brustaszą.
Mieszkam w Rybniku razem z Narzeczonym Mateuszem i Psem Rudolfem. Uwielbiam gotować i jeść, kocham piękne rzeczy i brzydkie swetry, od prawie dekady próbuję nauczyć się grać na gitarze (z marnym skutkiem), co roku rytualnie oglądam pierwszy sezon Twin Peaks i czytam w kółko te same książki.